czwartek, 17 stycznia 2019

Zawody noworoczne

STOP

2019


Z okazji nowego roku postanowiłam zorganizować nie duże zawody. Co prawda mamy już połowę stycznia, ale jakoś wcześniej nie miałam na nic ochoty w wirtualu. Można powiedzieć, że dopadła mnie wirtualowa chandra, ale już jestem. Nie przedłużając...


Dyscypliny + klasy
Skoki L, N, C, GP
Ujeżdżenie L, N, C, GP

Regulamin
1. Jedna osoba może zgłosić 8 koni do jednej dyscypliny, ale nie ma to dla mnie znaczenia ile koni do jednej klasy. Czyli można zgłosić np. po dwa konie do każdej kasy, ale też można zgłosić 8 koni do jednej klasy. To już zależy od Was. Byle nie przekroczyć 8 koni w dyscyplinie.
2. Zgłaszacie się oczywiście pod tą notką
3. Oceniam po zdjęciach, więc najlepiej wstawić gdzie widać konia bokiem lub z ukosa
4. Wpisowe jest, 500H od konia, ale będzie w całości podzielona między zawodnikami na podium


Formularz
Imię: 

Imię konia: 
Dyscyplina + klasa: 
URL zdjęcia: 

Wpisowe: 


Jak o czymś zapomniałam, a mogło tak się zdarzyć, to piszcie :)

ZAPRASZAMY! 


środa, 16 stycznia 2019

*Brave Warrior

*Brave Warrior(*Blue Abyss x *Adalte Clear) | 2011r | Koń Trakeński | Wałach | Skoki | Właściciel: Samour Stud | Hodowca: Samour Stud | Stanówka/Nasienie mrożone:  CENNIK


*
Historia: Brave Warrior urodził się w Malinowym Wzgórzu pewnej zimnej, lutowej nocy. Był bardzo silnym źrebakiem, szybko rósł i rozwijał się. W wieku 3 lat został zajeżdżony, przygotowany do skoków i po kilku miesiącach wystawiony na sprzedaż podczas licytacji potomków. Walczyło o niego kilka osób, ale ostatecznie licytację wygrała Blacky z WH Tolworth. Przez ponad rok nie interesowała się jednak koniem, nawet nie odbierając go z Malinowego Wzgórza. Warrior został tam więc dalej trenując i rozwijając się w kierunku skoków. W lutym 2016 roku Hannah postanowiła oddać wszystkie "porzucone" konie ze swojej hodowli. Na liście tych koni znalazł się właśnie Brave Warrior, który z jakiegoś szalonego powodu wpadł w oko Esmeraldzie. Złożyła formularz i tydzień później Brave Warrior przyjechał do Anarkii. Miał trochę problemów z zaakceptowaniem nowego miejsca, przez pierwszy tydzień był bardzo nerwowy, ale ostatecznie uspokoił się i zaprzyjaźnił z końmi i ludźmi. Pod okiem Maćka trenował i rozpoczął starty w skokach klas N i C. W Anarkii spędził niecały rok, po czym został sprzedany do Homestead Stud, gdzie kontynuował swoją karierę pod tamtejszymi skoczkami. W październiku 2017 r. Brave Warrior wrócił do Anarkii w dzierżawę, a w lutym 2018 roku został ponownie kupiony przez Esmeraldę. 
Rodowód: ma bardzo dobry rodowód skokowy. Jego matka, Adalte Clear jest klaczą o doskonałym rodowodzie skokowym, przekazującą swoim źrebakom bardzo poprawną budowę i wielki talent. Klacz obecnie stoi w Estrella Baroque Stud i startuje z powodzeniem w skokach wysokich klas. Oprócz Warriora ma jeszcze jednego potomka - klacz Lioness of Cintra, która reprezentuje Homestead Stud w skokach. W rodowodzie Adalte Clear można znaleźć takie konie jak stojący w Liliowej Zatoce i startujący w WKKW wysokich klas ogier Axis Aces, czy klacz Rappe która rówież stoi w Liliowej Zatoce i startuje w skokach wysokich klas. Warto wspomnieć jeszcze ogiera Silver Knight (ojca Axis Acesa), który obecnie przebywa na Zielonych Pastwiskach, a w młodości startował z dużymi sukcesami w WKKW. Ogier ten ma bardzo długi virtualny rodowód. Z kolei ojcem Brave Warriora jest ogier Blue Abyss stojący w obecnie nieaktywnej stajni Rhovanon Stud. W przeszłości startował trochę w skokach klas N-C, ma nievirtualny rodowód. 

Podczas pracy na ujeżdżalni: Warrior jest młody, dużo rzeczy jeszcze nie rozumie i wciąż się doszkala i uczy nowych rzeczy. Najważniejsze, że jest chętny do nauki, bardzo pojętny i inteligentny, co widać na każdym kroku pracy z nim. Nigdy nie trzeba dwa razy tłumaczyć mu tego samego, wszystko bardzo szybko łapie i jakoś umie wykorzystać w innych sytuacjach. Jest koniem bardzo do przodu, najchętniej zrobiłby tysiąc rzeczy w tym samym momencie, a stanie w miejscu dłużej niż przez trzy sekundy jest dla niego torturą. Warrior bardzo się nakręca gdy przyjdzie mu trenować z innymi końmi. Stara się wtedy pokazać, że to on jest najszybszy, najwyżej skacze i ogólnie króluje na ujeżdżalni. Ciężko mu się też trenuje w grupie, ponieważ przez całą jazdę stara się udowodnić innym koniom, że to on jest szybszy, silniejszy i wyżej skacze. Potrzebuje więc zdecydowanego jeźdźca, który skupi na sobie uwagę Warriora. Potrzebuje jeźdźca, który sprowadzi go na ziemię i skupi uwagę wałacha na pracy a nie na popisywaniu się. Czasem zdarza mu się brykać i jak już się na to zdecyduje to na prawdę daje czadu chowając łeb między przednie nogi i waląc z krzyża tak mocno, że nawet Antek już dwa razy z niego dachował.
Podczas pracy w terenie: Warrior bardzo lubi tereny, bo może wtedy pędzić ile fabryka dała. Często więc chodzi w tereny z Summerem, Sohamem lub Hatterem, bo tylko przy nich jest w stanie w pewnym momencie stracić nadmiar energii. Właściwie nie robi mu różnicy na której pozycji w zastępie idzie, pod warunkiem że konie idące przed nim poruszają się z podobną prędkością. Gdy przyjdzie mu jechanie za wolniejszym koniem, Warrior próbuje wyprzedzać i ogólnie bardzo się denerwuje (co wygląda śmiesznie, bo wymachuje głową i zgrzyta zębami). W terenie też zdarza mu się brykać i robi to równie chamsko, co na placu, ale robi to z radości, Antek już się do tego przyzwyczaił i jakoś szczególnie nie zwraca na to uwagi. Chociaż zanim się nauczył to wysiadywać to kilka razy dachował z Warriora. Wałach kocha skoki przez naturalne przeszkody (oczywiście im szybszy najazd tym lepiej) oraz galop po wodzie, szczególnie gdy można rozpryskiwać wodę wszędzie dookoła. Absolutnie nie można dawać go w tereny osobom mniej doświadczonym, bo nie dość że bryka to jeszcze czasem się płoszy. Chociaż plus jest taki, że prawie nigdy dwa razy nie przestraszy się tej samej rzeczy. Jest jeszcze młody, więc dużo można mu wybaczyć.
W stosunku do ludzi: Przy czyszczeniu i siodłaniu stoi jak zaklęty, bez sprzeciwów podaje wszystkie nogi i pozwala się dotykać we wrażliwe miejsca. Przy siodłaniu również zachowuje się dobrze, choć ma mały problem z zapinaniem popręgu. Wystarczy jednak robić to delikatnie i powoli, wtedy Warrior zachowuje absolutny spokój. Nie lubi podkuwania, zawsze się denerwuje, wierci i uskakuje. Szczególnie podkuwanie tylnych nóg idzie w jego przypadku bardzo opornie. Mimo to z każdą kolejną wizytą kowala Warrior zachowuje się coraz lepiej, więc mamy nadzieję, że w przyszłości zupełnie sie uspokoi. Wałach nie lubi też wizyt weterynarza, bardzo panikuje na widok strzykawek, czy pasty do odrobaczania. Zdarza mu się nawet stawać dęba, czy wyrywać się. Staramy się jednak przyzwyczaić go do tego i ostatnio nawet obyło się bez dutki. Poza tym wszystkie czynności przy nim wykonuje się bez problemu.  Na padoku podejdzie do człowieka tylko kiedy widzi, że ten nie ma przy sobie kantara, inaczej stoi i czeka aż człowiek podejdzie do niego. Daje sobie jednak spokojnie założyć kantar na łeb.
W stosunku do koni i innych zwierząt: początkowo miał na prawdę duże problemy, żeby wpasować się w swoje stado, ale po kilku tygodniach było już dobrze. Jest raczej mało kontaktowy, woli trzymać się na uboczu i nie wchodzić w kontakty z innymi końmi. Nie jest jednak agresywny, po prostu raczej ustępliwy. Ma w swoim stadzie kilka koni które lubi, z którymi bawi się, je trawę i ogólnie trzyma się w ich towarzystwie. Są również takie konie, których Warrior unika i raczej nie lubi. Izoluje się trochę od swojego stada, woli stać na uboczu i sam jeść trawę lub siano. Jest ogólnie bardzo miły, dobrze ułożony i posłuszny. Mimo, że został wykastrowany stosunkowo późno, to nie ogierzy się, nie ciągnie do klaczy ani zupełnie nie zachowuje się jak ogier. Obce konie go fascynują, ale nigdy nie wchodzi z nimi w interakcje. Zawsze jednak musi się na nie pogapić odpowiednią ilość czasu, żeby w końcu przejść nad tym do porządku dziennego.  Inne zwierzęta ignoruje, chyba że któreś nagle skądś wyskoczy, wtedy Warrior potrafi się spłoszyć. Boi się też większości dzikich zwierząt spotykanych w lasach. Za wszelką cenę stara się wtedy zawrócić, ale pod zdecydowanym jeźdźcem przejdzie obok nich. Jest bardzo ciekawski, każdy nawet najmniejszy szmer sprawia że Warrior musi pójść zobaczyć co się dzieje. Nie płoszy się jednak i podchodzi do wszystkiego z zainteresowaniem.
Na padoku: Jest bardzo czystym koniem, rzadko zdarza mu się tarzać, czy ogólnie brudzić, a czas na padoku spędza głównie na jedzeniu i spacerowaniu w tę i na zad. Nie ma większych kłopotów ze złapaniem go, ale gdy zobaczy że człowiek niesie w ręku kantar, Warrior za nic do niego nie podejdzie. Będzie po prostu stał w miejscu i czekał aż człowiek się do niego pofatyguje. Nie ucieka jednak i w końcu daje sobie bez problemu założyć kantar na głowę i odprowadzić się od stada. Rozłąka z innymi końmi nie robi na nim wrażenia, więc podczas prowadzenia w ręku Warrior w ogóle nie sprawia problemów. Idzie grzecznie na luźnym uwiązie i tylko od czasu do czasu zdarza mu się schylić do trawy czy liści. Na padok też wychodzi grzecznie, choć czuć że najchętniej już chodziłby luzem. Nie ciągnie jednak i nie szarpie się na uwiązie.
W stajni: Zupełnie nie przeszkadza mu gdy musi zostać w stajni dłużej bez towarzystwa innych koni. Po prostu spokojnie stoi i je siano jakby była to najnormalniejsza sytuacja na świecie. Nigdy nie żebrze o smakołyki, nie zaczepia ludzi przechodzących przez korytarz, a na cmokanie zazwyczaj nie reaguje. Nie zaczepia też innych koni przechodzących przez korytarz, ani nie przeszkadza mu gdy inny koń jest przywiązany blisko jego boksu. Warrior w stajni nie stwarza absolutnie żadnych problemów, można spokojnie wejść do jego boksu w celu pościelenia mu słomą i nie zamykać za sobą drzwi, Warrior i tak nie wyjdzie. Nie ma też w zwyczaju tratowania ludzi ani odwracania się do nich zadem. Zazwyczaj wchodzących do jego boksu ludzi po prostu ignoruje i zajmuje się swoimi sprawami. Podczas karmienia bardzo się niecierpliwi, kopie w drzwi boksu, rży i kręci się w kółko tak długo aż nie dostanie paszy do żłobu. Gdy już ją dostanie zaczyna jeść, ale o dziwo robi to wyjątkowo wolno, jakby delektował się pysznym posiłkiem. Zawsze jest ostatnim koniem, który kończy jeść i to właśnie na niego zawsze trzeba czekać rano gdy wypuszczamy konie ze stajni. Na początku pobytu w Anarkii miał mały epizod z otwieraniem drzwi do boksu, bo okazało się, że umie sam przesunąć zasuwkę. Założyliśmy mu jednak łańcuszek i od tego momentu jest spokój.


Na zawodach: Nie ma żadnych problemów z wchodzeniem do przyczepy, nie ważne czy w środku jest już drugi koń, czy nie. Często więc służy jako koń uspokajający dla tych koni które boją się wchodzić do przyczepy. Podróż znosi spokojnie pod warunkiem że ma stały dostęp do siana. Inaczej zaczyna się denerwować i dopominać o jedzenie. Jednak gdy jedzenie jest w siatce Warrior może jeździć nawet na długie dystanse i nie robi to na nim wrażenia. W nowym miejscu zawsze jest trochę pobudzony, płoszy się większości rzeczy, ale wystarczy wziąć go na spacer, żeby się uspokoił. Na rozprężalni jest nieznośny. Bardzo się rozprasza, gapi na inne konie, płoszy wszystkiego i ogólnie dość ciężko się z nim dogadać. Zawsze musi też pokazać wszystkim innym dookoła, że to on jest najszybszy, najwyżej skacze i ogólnie on jest super sport koniem. Często więc ponosi, ciągnie na przeszkody i ogólnie wariuje. Potrzebuje więc konsekwentnego jeźdźca który wybije mu z głowy głupoty. Podczas dekoracji też ciężko się z nim dogadać, bo nie ważne które miejsce zajmie to i tak będzie starał się jechać jako pierwszy. Maciek jednak na szczęście daje radę się z nim dogadać.
skoki: Skacze wszystko co pokaże mu jeździec, a jego ulubioną rozrywką jest skakanie przeszkód z dużej prędkości. Mimo, że na przeszkody idzie jak burza i czasem biegnie trochę za szybko niż jeździec by tego chciał, to Warrior nigdy nie prowokuje niebezpiecznych sytuacji i nawet kiedy pędzi i zadziera głowę niecierpliwiąc się przed skokiem, jeździec zawsze ma poczucie, że mimo wszystko kontroluje sytuację. Skoki to żywioł Warriora. Ten koń ma niesamowite serce do skoków. Przeskoczy wszystko, nie ważne czy z krzywego najazdu, czy z prostego, czy przeszkoda jest kolorowa, dziwnie ustawiona, czy jeszcze coś innego. Ten koń skoczy przez wszystko co pokaże mu jeździec. Powoli zaczyna starty w klasie C i jak na razie idzie mu bardzo dobrze. Potrzebuje jednak jeszcze dużo doświadczenia, ale szybko je zdobywa i radzi sobie coraz lepiej. Jego niewątpliwą zaletą jest to, że umie skakać z bardzo dużej prędkości nie tracąc przy tym głowy. Nawet w szybkim galopie jeździec nigdy nie ma wrażenia, że stracił kontrolę, czy że Warrior go poniósł. Na parkurze (w przeciwieństwie do tego co dzieje się na rozprężalni), Warrior jest zupełnie skupiony na jeźdźcu i na tym czego ten od niego chce. Mimo że to dość młody koń, to jednak jest w stanie wyratować jeźdźca z niejednego krzywego najazdu, czy źle wymierzonego odbicia. Warrior nigdy nie odmawia skoku, zawsze stara się uratować sytuację i jednak skoczyć. Rzadko też zdarzają mu się zrzutki, bo bardzo szanuje drągi i zawsze stara się skoczyć z zapasem. Jego dużymi zaletami jest szybkość i zwrotność. Warrior jest mistrzem ciasnych skrótów i najazdów. Dodatkowo ma świetną równowagę, więc trzyma się nawet w bardzo ciasnych zakrętach. Trochę się nakręca gdy wjeżdża na parkur, ale pod dobrym jeźdźcem skupia się na zadaniu.


Chody: Niestety Warrior nie należy do koni wygodnych. Każdy kto zsiada z niego po treningu narzeka na ból kręgosłupa i niewygodne chody wałacha. Jeśli idzie rozluźniony, z opuszczoną głową to jeszcze ujdzie, ale jeśli się spina i podnieca czymś to na prawdę można złamać kręgosłup jeżdżąc na nim. Szczególnie gdy Warrior postanowi pędzić jak głupi dzikim galopem przed siebie. Z boku jednak jego chody wyglądają wyjątkowo harmonijnie, więc osoby patrzące na niego z ziemi nie mają pojęcia jaką walkę o przetrwanie toczy w tym samym czasie jeździec. Jego zaletą jest to, że idzie bardziej do przodu niż do góry. Jego chody są bardzo wydajne i długie co pomaga na przykład podczas galopów po łąkach. Gdy chce jednak, potrafi bardzo ładnie skracać chody i ładnie galopować między przeszkodami. Dodatkowo jest bardzo szybki, szczególnie w galopie. Jednak nawet w stępie porusza się dość szybko stawiając długie kroki i idąc bardzo żwawo.
Zdrowie: Warriorowi podczas pobytu w Anarkii zdarzyła się tylko jedna kontuzja i było to naciągnięte ścięgno w lewej tylnej nodze pod koniec 2017 roku. Na szczęście jednak szybko udało się wyleczyć bolącą nogę i obecnie po kontuzji nie ma śladu. Wałach jest w pełni sił i bardzo szybko wrócił do treningów i startów po kontuzji. Poza tym nigdy nie chorował. Ma zdrowy kręgosłup, układ oddechowy i serce. Nigdy nie miał też kolki, problemów z kopytami ani innych chorób. A wydawałoby się, że ma ku temu predyspozycje, ponieważ jest w stałym treningu skokowym wysokich klas. 
Kondycja: Brave Warrior jest w stałym treningu skokowym wysokich klas (startuje do klasy C), więc siłą rzeczy wałach musi być w dobrej kondycji. Nie robią na nim wrażenia codzienne, długie i męczące treningi skokowe, długie tereny z dużą ilością galopu albo żmudna i męcząca fizycznie i psychicznie praca ujeżdżeniowa na placu. Brave Warrior zdaje się mieć nieograniczone pokłady energii, które tylko czekają na uwolnienie. I gdy wydaje się, że wałach powinien już być zmęczony, to on nagle jakby otwiera kolejne źródło energii i mógłby odbyć drugi raz tak samo męczący trening. Brave Warrior jest jeszcze dość młody, a jego kondycja wciąż się poprawia dzięki regularnemu treningowi. 

Imię: jego imię w języku angielskim oznacza "dzielnego wojownika", co idealnie odwzorowuje charakter wałacha i przyzna to każdy kto spędził z Brave Warriorem chociaż kilka minut. Na co dzień mówimy na niego po prostu Warrior, co jest może mało oryginalne, ale przynajmniej wiadomo o którego konia  Brave Warrior został wykastrowany po przybyciu do Anarkii, ponieważ nie mieliśmy warunków do trzymania jeszcze jednego ogiera. Wałach ma bardzo dobry rodowód, jest ładnie zbudowany, elegancko się rusza i ma na prawdę duże predyspozycje do skoków. Być może przekazałby te cechy potomstwu, ale kastracja miała więcej zalet, więc decyzja zapadła. 
Budowa: Zbudowany jest zgodnie ze wzorcem konia trakeńskiego, chociaż jest mocniej zbudowany od większości trakenów. A już na pewno od Cascady i Campiny, często ludzie nie mogą uwierzyć że Warrior należy do tej samej rasy co tamte klacze. Budowa Warriora składa się z samych mięśni i każdy milimetr jego ciała sprawia że ten koń wręcz lata nad przeszkodami i osiąga nieprawdopodobne prędkości. 

*
Potomstwo: brak

*

*
Osiągnięcia[36]
International C-class Jumping Champion 2018 podczas XV IAHF

Skoki[35]
I miejsce | C | Far Horizons
I miejsce | N | Hipodrom Thorn
I miejsce | N | Hipodrom Thorn
I miejsce | N | Hipodrom Thorn
I miejsce | N | Hipodrom Ankara
I miejsce | C | Oregon Stables
I miejsce | C | Hipodrom Zombie
I miejsce | C | Hipodrom Pimlico
I miejsce | C | Hipodrom Pimlico
I miejsce | C | podczas XV IAHF
I miejsce | C | GP Stud
I miejsce | C dla wałachów | Hipodrom Paris
I miejsce | C1 dla wałachów | Hipodrom Paris
I miejsce | C | podczas IAHF
II miejsce | N | Firenze Stud
2 | skoki C | Ankara
2 | skoki N | Lider
2 | skoki N | Dynasty
2 | skoki C | Kier
2 | skoki C | Dynasty
2 | skoki C | Victory Stud
2 | skoki C | Summer Berry
II miejsce | C | Hipodrom Pimlico
II miejsce | N | podczas XIV IAHF
II miejsce | C | Estrella Baroque Stud 
II miejsce | kl. C | Estrella Baroque Stud
II miejsce | C | Malinowe Wzgórze
3 | skoki N | Estrella Sport Stable
3 | skoki C | XI IAHF
3 | skoki C | Black Power Stud
3 | skoki C | Dynasty
3 | skoki C | Victory Stud
3 | skoki C | Bernaux
III miejsce | C | Malinowe Wzgórze
III miejsce | C | Liliowa Zatoka

Smokey


Smokey(- x -) | 2014r | Koń Hanowerski | Wałach | Skoki, wystawy/pokazy | Właściciel: Samour Stud | Hodowca: Samour Stud | Stanówka/Nasienie mrożone: nie dotyczy


*
Opis wkrótce

*
Potomstwo: brak

*
Treningi

*
Osiągnięcia[]